wtorek, 28 stycznia 2014

Moje pierwsze Porsche! :)


Kompletowanie wyprawki dla dziecka to prawdziwa przyjemność dla każdej mamy. Obecnie na rynku jest bowiem ogromny wybór dziecięcych przedmiotów, a od kolorów i wzorów można dostać oczopląsu. Śpioszki, koszulki, pościel do łóżeczka, kocyk… Jednak najwięcej problemów sprawia jednak wybór wózka. Najczęściej zdarza się, że jest to prezent od dziadków, ale  przyszli rodzice chcą mieć wpływ na jego wygląd. Jak więc wybrać najodpowiedniejszy pojazd dla maleństwa?


 Rodzice, zanim dokonacie wyboru, najlepiej odpowiedzcie sobie na kilka istotnych pytań:
- Jakie macie możliwości przechowywania wózka?
- Gdzie mieszkacie?
- Jaki jest Wasz styl życia?
- Jakiego rodzaju środkiem komunikacji poruszacie się na co dzień?
- Czy między Wami jest duża różnica wzrostu?
- I, co najważniejsze, jaką kwotę możecie przeznaczyć na wózek bez zbytniego narażenia Waszego domowego budżetu?







                Odpowiedzi na te pytania pozwolą Wam wybrać wózek idealny. Musicie bowiem wziąć pod uwagę to, czy wózek będziecie trzymać w domu, na korytarzu, czy w coraz częściej pojawiających się w nowym budownictwie wózkowaniach. Zastanówcie się też, czy dużo i gdzie podróżujecie. Jeśli często korzystacie z tramwaju bądź autobusu, wózek musi być trochę inny niż ten, który łatwo zmieści się do bagażnika. Różnica wzrostu między rodzicami także jest ważna, gdyż dopasowuje się wtedy odpowiednią regulację wysokości rączki.

               
Jest jednak kilka złotych zasad wyboru wózka. Po pierwsze – wygodna, obszerna i płaska gondola. Po drugie – odpowiednia amortyzacja i regulowana wysokość rączki. Po trzecie - odpowiednie wyważenie i stabilność oraz hamulce, aby komfort jazdy był jak najwyższy. Ważna jest obecność akcesoriów, takich jak torba na kosmetyki do pielęgnacji, pieluszkę, jedzenie i picie oraz folia przeciwdeszczowa. Warto także zainwestować w wózek, który można później przerobić na spacerówkę z pięciopunktowymi pasami bezpieczeństwa – gondola posłuży maleństwu na około pół roku, spacerówką „powozi się” dwa-trzy lata. Ewentualnie wózek, który będzie można wygodnie złożyć i zabrać ze sobą wszedzie. 

               
Zadbajmy o to, by pierwszy pojazd maleństwa był wygodny i bezpieczny – mimo że to my go prowadzimy, nie da się czasami uniknąć stresujących sytuacji. Zainwestujmy w dobry wybór w rozsądnej cenie – będziemy mieli pewność, że kupiliśmy to, co najlepsze dla naszego dziecka!



środa, 22 stycznia 2014

Mamusiu, lubię się kąpać!

Wiele mam stara się dbać o to, by życie ich maleństw było aktywne - jedne wspinają się z dziećmi po górach, inne jeżdżą na rowerze. A może by dzieciątko zabrać ze sobą na basen i wesoło się z nim popluskać? Wątpliwości jest wiele, dotyczą zwłaszcza wieku dziecka. Jeśli jednak przygotujemy dzieciątko na spotkanie z większą wodą niż tą w wannie, pierwszy kontakt nie powinien być dla niego stresujący.

Pierwszą lekcję pływania urządźmy w domowym zaciszu. Wlejmy do wanyny więcej wody niż zwykle, by dziecko mogło się dobrze w niej zanurzyć. Niech najpierw, przy naszej pomocy, położy się na plecach, delikatnie zmoczy główkę, pomacha rękoma i nogami. Nie bójmy się tego, że podłoga w łazience będzie zalana wodą - mały pływak chętnie pomoże nam posprzątać po tak świetnej zabawie.



Następnie zmieńmy nieco pozycję malucha, zaproponujmy mu, by położył się wodą na brzuchu. Ważne - woda musi być czysta, bez żadnego płynu do kąpieli, by nie podrażnić oczu maleństwa! Zapewnijmy go, że na pewno będziemy go trzymać - musi czuć, że jest bezpieczny, by zdecydować się zamoczyć twarz w wodzie. To normalne, że dziecko nie będzie chciało zanurzyć całej głowy od razu - aby mu w tym pomóc, zainwestujmy w okulary do pływania oraz zabawki, które będą imitowały dno morza. Jeśli wielkość wanny na to pozwoli, pomóżmy mu się w niej poruszać.

Ćwiczenia z wodą pokazują, że doskonale wpływa ona na doskonalenie koordynacji ruchowej dziecka. Warto dbać o to, by maluch od pierwszych lat życia był aktywny, w dobie szybkiego i niezdrowego jedzenia maluchy muszą być przyzwyczajone do zdrowego trybu życia. A może dzięki tym domowym zabawom wychowacie kolejną Otylię Jędrzejczak bądź kolejnego Pawła Korzeniowskiego? ; )

www.facebook.com/BeticcoBaby